Był największą sensacją wśród powołanych przez Michała Probierza, kiedy ten ogłaszał swoje pierwsze nominacje w roli selekcjonera biało-czerwonych. Potem jednak słuch o nim zaginął. – Uważam, że po Euro 2024 będzie należał do nowego projektu pt. "Reprezentacja Polski" – tak o Patryku Pedzie mówił w rozmowie z nami Alberto Bertolotto, włoski korespondent "Przeglądu Sportowego".